Muzyka łagodzi obyczaje…
Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje. Pewnie dlatego nauczyciele zorganizowali nam wyjazd do filharmonii?
Oczywiście pierwsze trzy lekcje musiały odbyć się normalnie. Wiadomo, podstawa programowa?.
Polak głodny, to Polak zły, więc krótki postój w trasie na szybką przekąskę i możemy jechać dalej 🙂
Kiedy dojechaliśmy do celu, okazało się, że było tam o wiele więcej osób, niż się spodziewaliśmy. Sala wręcz wypełniona po brzegi, co nadawało koncertowi jeszcze większej powagi.
Zaczęło się? muzycy grają? wszyscy skupieni…
Utwory były przepiękne, usłyszeliśmy m.in. poloneza z filmu „Pan Tadeusz” Wojciecha Kilara 🙂
W międzyczasie odbywało się losowanie nagród (do wygrania były jakieś płyty, gry planszowe i książki), jak można się było spodziewać, z naszej szkoły nie został wylosowany nikt 🙁
Po koncercie wróciliśmy prosto do szkoły i do domów. Nie wiem, jakie są wrażenia innych, ale dla mnie to był wspaniały występ.
Amelia, kl. VIII
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.